piątek, 5 lipca 2013

R.2-"poznanie i nocne odwiedziny"

Pokój był przepiękny, sama siebie przed chwilą zdziwiłam, mnie się coś podoba?!
-Zostaw mnie samą- powiedziałam do chłopaka z ostrymi rysami twarzy. Zrobił lekko smutną minkę i wyszedł z pomieszczenia ze spuszczoną głową. Poczułam leciutkie ukłucie w sercu. Chyba troszkę za ostro go potraktowałam... Walnęłam zmęczone ciało na ogromne łóżko. Zaczęłam zwiedzanko (;3). przejechałam ręką po komodzie, zaczęłam oglądać obrazki, które przedstawiały chłopców w różnych miejscach Londynu, ale i nie tylko. Byli na jakiejś łące, London Eye, Tower i inne znane miejsca. Jedno zdjęcie rzuciło mi się w oczy... to był ten sam blondyn , z którym się sprzeczałam. obejmował w pasie jakąś brunetkę. Byli szczęśliwi, jedząc różową watę cukrową. i znowu to ukłucie. Za to o wiele mocniejsze, jakby... zazdrość? Nie, aby być zazdrosnym trzeba kochać. Z niechęcią odeszłam od fotografii i poszłam do garderoby. Ogromna, jeszcze większa niż miałam w domu. Następnie łazienka. Widok wielkiej wanny sprawił, że od razu chciałam do niej wskoczyć. Zejdę do tych debili, może poznam ich imiona? Zeszłam do salonu po schodach. Chłopcy tam stali w kółku i coś sobie szeptali. Chrząknęłam dość głośno, aby cały tłum skierował swoje zielone, brązowe, niebieskie... i zielono-niebieskie oczy w moją stronę.
-Może jak mamy trochę czasu ze sobą spędzić, to zdradzicie mi swoje imiona?- zapytałam podnosząc seksownie jedną brew w górę. Harry widząc to odparł:
-Moja krew- i wypiął dumnie pierś.
-Ja jestem Louis- chłopak w paski zręcznie wyminął mojego brata, który nadal stał w miejscu z wypiętą piersią. Podał mi dłoń szczerząc się przy tym jak łoś do sera. Odwzajemniłam i uścisk i uśmiech, tylko że to drugie nie było "aż takie" jak pasiaka. Następny podszedł do mnie chyba najpoważniejszy z nich wszystkich, szczecinowate brwi i lekki uśmiech.
-Liam jestem- uśmiech pogłębił się i podał mi rękę. Nawet miły ten Li...Liam? Za nic w świecie nie zapamiętam tych imion. Ciekawe jak ma na imię blondasek ...
-Zayn - ruszył w moją stronę mulat z czarnymi włosami. Zamiast podać mi rękę po prostu mnie przytulił. To było dziwne... Otrząsnęłam się z szoku.
-Niall - burknął niebieskooki. No ale ton to mógłby być milszy... nie lubię idioty. Ciekawe czy ta dziewczyna jest jego... Nie przyszło mi nawet na myśl to słowo, bo od razu mosiężna obręcz zacisnęła mi się na gardle. Cholera jasna... co się ze mną ku*a dzieje !?
-Mógłbyś być milszy - poprawił go chyba Liam. Blondyn prychnął z kpiną i usiadł na kanapie.
-Chcesz coś do picia? - zapytał Louis... chyba.
- Yyy... nie - odparłam nieco zdziwiona. Skacze przy mnie jak królik na polu marchewek. Usiadłam na fotelu. Nie będę siedziała koło Nialla.
-Obejrzyjmy horror- wszyscy przytaknęli oprócz mnie i blondyna. Straszne scenki. Nie miałam się do kogo przytulić, chwyciłam poduszkę i schowałam w nią twarz. Oto moja pozycja do oglądania horrorów (:D). Nogi podkulone, oczy schowane, uszy zatkane. W środku filmu, który cholernie mnie nudził. Początek jeszcze jeszcze, ale potem to już nudy. Wstałam i skierowałam się w stronę schodów.
-Idę do siebie, cześć- wszyscy odmachali mi z uśmiechem. No tak... prawie wszyscy bo jak zawsze burkliwy niebieskooki nawet się nie odwrócił. Weszłam pod prysznic, ubrałam się w piżamę i zasnęłam w nowym łóżku, w nowym miejscu.... Obudził mnie jakiś szmer, spojrzałam jednym okiem na zegarek : 3:22. Ktoś najzwyczajniej w życiu wpakował mi się do łóżka.
-Cześć Alex, mogę z Tobą spać?- Po głosie poznałam, że to ten.. no, Louis. Zabije kolesia, no zabije !
-Co ty tu robisz ?! Wiesz która godzina ?!- wrzasnęłam szeptem (wiecie o co mi chodzi, c'nie? xD ).
-To przez ten horror nie mogę spać, jak poszłaś akcja się bardzo rozkręciła- dopiero teraz zobaczyłam piżamę w paski i przytulankę marchewkę. Tylko czemu marchewkę?
-Dobra, zostań jak musisz- odparłam po czym odsunęłam się na drugi koniec łóżka i usnęłam.Obudziły mnie czyjeś chichoty. Zobaczyłam mulata, Nialla, Harry'ego i Liama stojących na ciołki i z rozbawieniem patrzących na moje łóżko.
-Co jest? - zapytałam przecierając oczy.
-Niee, nic śpij sobie dalej z Louisem, tylko musisz wiedzieć, że on już jest zajęty- puścił do mnie oczko liam. Niall wyszedł wybiegł z pokoju. Czyżby był zazdrosny? Dopiero teraz zerknęłam na miejsce koło mnie i w ogóle pozycję w jakiej spałam. Leżałam twarzą do pasiaka, ten jedną ręką mnie obejmował, a drugą trzymał marchewkę- przytulankę. Louis obudził się i jak oparzony wyskoczył z łóżka. Cały czerwony wyszedł z pokoju. Posłałam całej pielgrzymce spojrzenie mówiące o tym, żeby mnie zostawili. Zrozumieli i gęsiego wyszli na korytarz. Po prysznicu i makijażu zeszłam do jadalni. Tam był...
_____________________________________
Jak tam moje kartofelki ? ;33 nie no xD a tak na serio to jak się podoba :D ? komentarz = następny rozdział :DD / MrsHoranowaxd

4 komentarze:

  1. Next :D jeśli chodzi o " Moim marzneiem jest polecieć do Londynu " to tak ja za rok się z koleżankami wybieram i jak uda nam się spotkać 1D ( jedziemy na miesiąc lub dwa ) to poprosimy o autograf dla cb ale zdradz mi swoje imie a jak nie spotkamy to cos ( nie wiem jak ale pw mi się uda ) ci przesle z 1D WORLD ;3chyba, ż enie chcesz to nie nalegam ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście że chcę autografy :CC moje imię to "Zosiaa xDD " . Imienia się nie wybiera , ale cóż. uściskajcie ode mnie cały zespół i Nialla tak , że ma się aż udusić <33 ;DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAHAHAH nie no nie uduszę ;D ale na pewno cos dostaniesz od w sumie już 3 osóbek ( mój brat jedzie żeby mnie powkórzać ._. ) ;D po Londynie jade do Bydgoszczy może cie spotkam i przy okazji ci dam te autografy czy cos z 1D World ale nie narzekaj na imię bo mnie Fefa przezywają xd tylko wiesz jak mam Niall'a udusic od cb to w sumie będzie zabity 3 razy bo jade z 'babami' xd które go kochają + ja xd to będzie miał niezłą śmierć xd ;D ok jak będę coś wiedziała to dam ci znać ;3 Jak uda nam się bilety na koncert kupić to kogoś poprosimy ( nwm Paula xd ) żeby Polską flage podpisał *O* pamiątka nacałe życie ♥

      Usuń