-Aleeeeeeex - usłysząłam cichy głos Nialla.
-Co się stało - zapytałam zerkając przez okno. Złoto-różowe niebo spowijała lekka mgiełka.
-Zapomniałaś, że miałem cię nauczyć gry na gitarze?- zapytał z ogromnym podnieceniem.
-No dobrze, ale przecież ledwo świta - powiedziałam przykrywając głowę kołdrą.- Więc z łaski swojej daj mi pospać - powiedziałam, po chwili poczułam, że braknie mi tlenu i zaczerpnęłam go trochę odkrywając się i znów przykrywając. Irlandczyk nie dał za wygraną i dalej mi siedział na wyrku.
-Będziemy mieli więcej czasu dla siebie, wiesz o co mi chodzi... jak teraz zaczniemy, więc rusz z łaski swej swoje cztery litery i się ciepło ubierz, bo wychodzimy do ogrodu, za 10 minut na ciebie czekam w salonie, radzę się nie spóźnić- puścił mi oczko i wyszedł z pokoju zamykając drzwi.
-Wymyślił pff... W środku nocy ranie na gitarze, przecież sąsiedzi nas zabiją - mruczałam pod nosem, kiedy szłam z wybranymi ciuchami do łazienki. Tak... Jest nie wiem która godzina, ale na pewno przed 6 coś. Ja sobie robię taki makijaż, aby nie było widać, że o takiej porze wstałam.
-No jestem- rzekłam schodząc na dół. W pewnej chwili pomyślałam, że tam będą już wszyscy, ale przecież oni sobie słodko śpią -.-''.
-Na reszcie - rzekł blondyn z ulgą. Miał ze sobą swoją gitarę. Boję się. przecież ja w życiu nie trzymałam w rękach gitary! To tak samo, jakbym mu kazała zagrać coś ładnego na skrzypcach! On pewnie nigdy nie trzymał skrzypek. Albo jakbym mu kazała coś powiedzieć po Hiszpańsku... Tak , pewnie nie potrafi gadać po Hiszpańsku.
-Niall, ja w życiu nie trzymałam w rękach gitary to tak samo, jakbym ci kazała powiedzieć "Jestem Niall, mam 19 lat i kocham Alex " Po Hiszpańsku - powiedziałam, a Niall zrobił coś czego się nigdy w życiu po nim nie spodziewałam. Po prostu to powiedział. Powiedział to zdanie po Hiszpańsku, a mi kopara opadła.
-Tego się nie spodziewałaś, co ? - zapytał pełen dumy. Nic nie odpowiedziałam, tylko spojrzałam w te oczy. Były pełne zapału. Tak, nauczę się gry na gitarze i nic ani nikt mnie powstrzyma.
-Gotowa? - zapytał, kiedy usiedliśmy w altance na ławeczce.
-Yhym - odpowiedziałam niepewnie. Zrobię z siebie tylko pośmiewisko :c. Graliśmy tak z 3 godziny. To znaczy godzinę on grał. potem uczył mnie trzymać gitarę xd, co nie było takie łatwe wbrew pozorom. potem moja ulubiona część *.* A mianowicie ja trzymałam gitarę, Niall mnie od tyłu chwycił xD i trzymał chwyty, a ja brzdękałam. Tak, to moja ulubiona część *o*. potem sama trzymałam chwyty i brzdękałam. Tak, w miarę moich możliwości oczywiście. Czyli fatalnie. po trzech godzinach skończyliśmy.
-Dobra głodna jestem i zimno mi - oznajmiłam wstając i skacząc w miejscu, aby się rozgrzać.
-Okey wracamy, bo zgłodniałem też - zaśmiał się i wróciliśmy do środka. Z racji tego, że była już 10 wszyscy byli na dole, ale nie mieli śniadania przed sobą.
-Ładnie dziś wyglądasz - powiedział Louis.
-Gdzie ładnie... przepięknie - wtrącił Zayn, a ja zmrużyłam oczy jak chińczyk i słuchałam dalej.
-Śliczna bluzka - ktoś stwierdził. Było jeszcze bardzo dużo tego typu stwierdzeń.
-Dobra... co chcecie na śniadanie ? - zapytałam chichocząc. Tak, to moi przyjaciele. Posypała się lista życzeń. Tak, wszystko zrobiłam... nawet ogromna kanapkę chyba ze wszystkim co było w lodówce razem z nuttelą i musztardą >.< . Ta mieszanka oczywiście dla Nialla, a jak inaczej. Potem jeszcze kota nakarmiłam, ale siebie jeszcze nie xD Zrobiłam sobie marną kanapeczkę z Nuttelą :c i usiadłam koło Nialla.
-Alex... pojedziesz dzisiaj ze mną na badania? - zapytała Kate z oczkami biednego psiaka.
-Harry powinien... on jest ojcem, nie ja - odparłam i walnęłam się na kanapę.
-No proooooszęęęęęęęęę - nie.. nie chce mi się xD .
-HARRY!!! - wydarłam się.
-Coo ? - zdołałam usłyszeć z jego pokoju.
-IDŹ Z KATE NA BADANIA, BO JAK NIE TO NIE KUPIĘ DLA KOTA ŻARCIA I BĘDZIE GŁODOWAŁ ! I ZABIORĘ MU JESZCZE ZABAWKI ! -po chwili można było usłyszeć szybkie zbieganie po schodach.
-Jedziemy? - zapytał pełen zapału. Kate uśmiechnęła się do mnie i wyszła z Harrym z domu. Egh... muszę jeszcze zrobić zakupy. BARDZO poważne zakupy a mianowicie jedzenie, co dla Nialla po prostu ma 1 miejsce. Tak w zasadzie to mogę go wziąć ze sobą...
-NIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAALLL ! - wrzasnęłam. Doprawdy muszę mieć naprawdę mocne gardło, że to wytrzymuję.
-Hmmm? - zapytał Niall schodząc z tego samego kierunku co Harry.
-idziesz ze mną do sklepu?
-A po co? - zapytał nudnym tonem siadając koło mnie i otaczając mnie ramieniem.
-No po żarcie - oznajmiłam, a Irlandczyk podskoczył jak oparzony i zaczął wkładając buty.
-A wy gdzie idziecie - zapytał Louis ubrany w dresy... TYLKO w dresy. Stanął koło Nialla.
-Nie twoja sprawa - odburknęłam.
-Będziecie uprawiać seks? - zapytał prosto z mostu, a ja prychnęłam śmiechem. Niall dźgnął go z łokcia w brzuch, na co ja jeszcze mocniej się zaśmiałam.
-Nieee ... idziemy do sklepu - odpowiedziałam po lekkim opanowaniu się.
-A to szkoda - odparł i poszedł do kuchni. Spojrzałam na Nialla, a on na mnie i wybuchnęliśmy razem śmiechem. Każde spojrzenie na siebie dawało jeszcze większa kupę śmiechu. Tak, jesteśmy nienormalni.
-A wam co ? - zapytał Liam wchodzący do salonu z Zaynem u boku.
-Dobra... my już lepiej idźmy - odparłam i pociągnęłam Nialla za sobą do samochodu.
Po pół godzinie dojechaliśmy pod Tesco. Tak wiem... bardzo oryginalnie. Wybrałam duży wózek, ale Niall po chwili zrobił to samo. Mamy już 2 duże wózki.
-Niall po co ... - nie dał mi dokończyć całując mnie w usta.
-Nie pytaj - mrugnął do mnie weszliśmy na salę. Tak lubię jak się całujemy :3
-okey... ty słodycze, chipsy i takie tam... ja jajka mleko i takie tam , ok?
-Okey ... - odparł i wręcz pobiegł do działu ze słodyczami. Ja oporządziłam wszystko... wszystko do toalety, kuchni, ogrodu. jedzenie. I zaczęłam się rozglądać za Niallem, którego za Chiny nie mogłam dostrzec. No tak.. słodycze. Powlokłam przed sobą wózek i dotarłam do słodyczy i co ja kurwa widzę?! Nialla z pełnym po brzegi wózkiem słodyczy i w ogóle całego sklepu. I jeszcze stał i wrzucał pierwsze lepsze chipsy nawet nie patrząc na smak. Ludzie, którzy przechodzili obok przyglądali mu się z zastanowieniem. Ciekawe czy z powodu jego sławy, czy z tego, że tyle jedzenia... A może i z tego i z tego?
-Niall kochanie... ym... jakby to powiedzieć Nooo... ogarnij się
-Pierwszy raz do mnie powiedziałaś kochanie... kochanie - uśmiechnął się pod nosem czytając skład żelek.
-Ciekawe, czemu Louis uważał, że będziemy uprawiali seks - zachichotałam. Może powinniśmy xD ? Wróciliśmy do domu, a tam wszyscy gotowi do wyjścia... no pięknie.
-Gdzie idziemy ? - zapytałam.
-Nie idziemy tylko my idziemy. Wy nie - Odpowiedział najwyraźniej urażony Lou. Zrobiłam zdziwioną minę i już chciałam coś odwarknąć, kiedy Kate spojrzała na mnie groźnym wzrokiem.
-Niby czemu?! - czapytał Niall obużony tak samo jak ja.
-Specjalnie wam zostawiam wolną chatę, żebyście mogli... Tego - powiedział Harry, a ja go zmroziłam wzrokiem.
-Czy wam już całkiem mózgi odebrało - zapytała nie dowierzając, że moi przyjaciele mogą być aż tacy...
-No właśnie jeszcze nie - mrugnął do mnie Liam i wyszli. Spojrzałam nie dowierzając na Nialla, ten był tak samo zszokowany jak ja. Po chwili się otrząsnęliśmy i wybuchnęliśmy śmiechem, bo w dziwny sposób mamy całą chatę dla siebie.
-Jak już nam udostępnili chatę, to możemy skorzystać - mrugnął do mnie Niall i się uśmiechnął. Tak, doprawdy już nikt normalny i nie o zboczonym umyśle mi na tym świecie nie pozostał xD. Ruszyłam do swojego pokoju. On poszedł za mną i przymknął drzwi. Podszedł do mnie od tyłu i stanął tak blisko,że aż
czułam jego oddech na karku. Był ciepły i nie stabilny. Odgarnął mi
włosy z prawego ramienia i zaczął całować delikatnie po szyi. Poczułam
falę podniecenia. Nasze oddechy jednakowo przyspieszyły.
-Niall- tylko tyle zdołałam z siebie wydusić . Wsunął mi ręce pod
koszulkę i lekko mi przejechał palcami po plecach. Od karku aż po sam
dół . Lekko się uśmiechałam, bo pocałunki stały się coraz namiętniejsze.
Moja pierś aż drżała przy mocnym biciu serca. Odwróciłam się twarzą w
stronę Nialla. Zaczęliśmy się całować w usta. Nasze języki staczały
zaciętą bitwę. Ten chwycił za moją koszulkę i zaczął ją unosić .
Musieliśmy na chwilę przerwać pocałunek, aby móc zdjąć przeszkodę . Po
chwili ja robiłam to samo z jego koszulką. Kiedy już nie mieliśmy nic
na sobie położyliśmy się na łóżko. Niall całował mnie dosłownie
wszędzie. Po brzuchu, szyi, ramionach, między piersiami. Z każdym
pocałunkiem rozkosz była coraz silniejsza. Zaczęliśmy cichutko jęczeć.
Na początku zastanawiałam się czy nas nikt nie słyszy, ale po dłuższej
chwili przestałam o tym myśleć . To co mnie dotychczas spotkało to
jeszcze nic w porównaniu do tego, co działo się potem. Niall wszedł we
mnie. A w moim ciele po prostu była eksplozja rozkoszy. Niall też się
nie krepował i jęczał razem ze mną . Położyłam głowę na poduszkę . To
najpiękniejsza chwila w moim życiu . Tak sobie myślę, że według moich
obliczeń to dzisiaj mam dni płodne. Czyli w pewnym sensie jest szansa,
abym zaszła w ciążę tym bardziej, że się nie zabezpieczamy. Tak... jest
50% szans, że będę miała małego Horanka
-Idę wziąć prysznic - odparłam, ale on wszedł przede mną . Chyba jeszcze mu mało
znowu zaczął mnie całować . Jakimś cudem dotarliśmy do kabiny
prysznicowej. Odkręciłam cieplutką wodę . Objęłam jedną nogą biodra Nialla. Ten chwycił mojr uda i tak jakby siedziałam na jego rękach. Znów
wszedł we mnie. To było już dla nas obojga za dużo . Zaczęliśmy bardzo
głośno jęczeć. Zaczął szybciej ruszać biodrami. Z każdym ruchem było
coraz przyjemniej. Jaki on silny, że przez cały czas mnie tak trzyma. Nie no... ja chyba oszalałam. Tak... oszalałam. Siedzę pod prysznicem z facetem mojego życia i uprawiamy seks. Zupełnie zwariowane >.< Potem jakby nigdy nic się położyliśmy do łóżeczka. Byliśmy mega zmęczeni xD
-Kocham cię Niall - wyszeptałam i po prostu zasnęłam.
_____________________________
No dzień dobry ._. +18 *o* Mam nadzieję, że rozdział się podoba ;o? Ja mam świetny pomysł xDD
Świetny rozdział ;P Pisz szybko następny ;D
OdpowiedzUsuńJaki dłuuuuuggggaaaaśśśnnnyyy.... :) Lubię takie. :** Ploooose napisz następną część jeszcze dziś. :D
OdpowiedzUsuńSuper Nexta poprosze xD ;))
OdpowiedzUsuńBARDZO jestem ciekawa jak wyglądasz... czytam twojego bloga na bieżąco, podoba mi się i ciągle ciekawi mnie twoja twarz , może jakieś zdjęcie? :3 pozdrawiam ~Natalia :)))
OdpowiedzUsuńNO WŁAŚNIE, ZDJĘCIE KURWA XD
OdpowiedzUsuńŻałuje że ja tak nie pisze. CUDOWNIE
OdpowiedzUsuńwpadniesz do mnie? innych też zapraszam
niall-horan-one-direction.blogspot.com
jak będe miała dostęp do kompa to napisze kolejny post